Badania w Niani (Gwinea)
Zawirowania polityczne II poł. XX wieku sprawiły, że współpracę z afrykańskim instytucjami naukowymi można było, w owym czasie, nawiązać tylko wtedy gdy znajdowały się one w państwach o orientacji socjalistycznej. Takim krajem była m.in. Republika Gwinei w Zachodniej Afryce.
Jak wspominał prof. W. Filipowiak, to prof. R. Mouny namówił go na szukanie na tym terenie dawnej stolicy Mali twierdząc, że: Francuzów Gwinejczycy jeszcze długo tam nie wpuszczą.1 Udało się. Podpisano dwudziestoletnią umowę o współpracy między odpowiednimi ministerstwami ówczesnej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i Republiki Gwinei. W trakcie tej umowy zorganizowano 5 wypraw działających na rzecz odkrycia tejże stolicy. Po powrocie z każdej wyprawy w dziennikach szczecińskich ukazywały się obszerne sprawozdania z jej przebiegu i osiągniętych wyników. Przygotowywano także stosowne wystawy, ukazujące wyprawa po wyprawie zarówno dokonania jak i złożoną strukturę stołeczną miejscowości Niani i całej Gwinei.2
Zgodnie z radą R. Mauny już pod koniec 1964 roku wyrusza do Gwinei pierwsza wyprawa archeologiczna, jeszcze o charakterze rozpoznawczym. Biorą w niej udział W. Filipowiak i S. Jasnosz (archeolog z Muzeum Archeologicznego w Poznaniu).
W Gwinei do składu wyprawy dołącza historyk tradycji D. T. Niane z Institut de Recherches et de Documentation z Konakry. Celem jej było przeprowadzenie badań powierzchniowych, rejestracja stanowisk oraz przeprowadzenie prac sondażowych w najstarszej części tego osiedla nazywanej „miastem”. A także zapoznanie się ze specyfiką prac w Afryce. Wykonano m.in. wykop sondażowy o wym. 1 x 10 m zorientowany na osi wschód-zachód. W wykopie na głębokości 120 cm stwierdzono występowanie trzech warstw kulturowych. W sprawozdaniu z tej eksploracji stwierdzono, że tam właśnie znajdowała się najstarsza część miasta, stolicy dawnego Mali.3 Badania te nie dostarczyły jeszcze żadnych znaczących zabytków archeologicznych. Z myślą o kolejnych wystawach w Muzeum zakupiono jednak podówczas 175 szt. różnorodnych eksponatów (w tym dwie łodzie dłubanki). Najbardziej interesującym eksponatem była jednak zrobiona z liści i trawy chatka rybacka plemienia Susu – przez lata symbol szczecińskich wystaw afrykańskich.4
Na przełomie 1967 i 1968 roku, ówczesne jeszcze Muzeum Pomorza Zachodniego zorganizowało kolejną archeologiczną wyprawę naukową do Gwinei – pierwszą na pełnych prawach ekspedycji stacjonarnej. Z ramia MPZ wzięli w niej udział W. Filipowiak, R. Wołągiewicz (archeolog z MPZ) oraz S. Jasnosz. Ze strony gwinejskiej natomiast B. S. Sy (dyrektor Institut National de Recherches et de Documentation w Konakry) oraz D.T. Niane. Całości patronował C. C. Nenekhaly pełniący funkcję Secretaire General du Gouvernement. Ekspedycja korzystała także z usług geodety-topografa E. Banaszczaka (zatrudnionego w Service Topographique w Konakry), geologa radzieckiego W. Bażenowa oraz gleboznawcy A. Kawalca (zatrudnionego w Institut Agrotechnique w Kindia-Foulaya). Wzięli w niej udział także studenci-praktykanci Institut Politechnique w Konakry. Łącznie w wyprawie tej brało udział prawie 100 osób. Jak napisano w sprawozdaniu strony polskiej: w świetle zgromadzonych materiałów możemy stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, że mamy w Niani olbrzymi ośrodek osadniczy, którego początki sięgają VI wieku n.e.. Stwierdzone układy stratygrafii pionowej mówią nam o nieprzerwanym rozwoju na przestrzeni tysiąca lat […] i dalej Zgodność wyników badań archeologicznych z przekazami pisanymi (Al Omari i Ibn Batuta) w tych kilku punktach (stanowisko 1 jako dzielnica umocniona m.in. z wielkim pałacem, stanowisko 6 składające się z 13 „telli”, stanowisko XD „gmina białych” „Larabou-so”) przemawiałyby z uznaniem Niani jako miejsca średniowiecznej stolicy Mali.5
W całym cyklu badawczym w Niani szczególne znaczenie miały kronikarskie prace nad poznaniem i przyswojeniem sobie miejscowej tradycji ustnej prowadzone w dwóch pierwszych sezonach badawczych przez D. T. Niane. Jak zauważa W. Filipowiak in. Opracowanie źródeł ustnych przez odpowiednich specjalistów mogłoby dostarczyć wielu cennych wskazówek do dalszych i szerszych badań nad przeszłością Afryki Zachodniej, zwłaszcza jej okresu średniowiecza.6 Pogląd ten utrzymywał do końca swojej zawodowej działalności.7
Plon wyprawy zaprezentowano na specjalnych wystawach – wpierw w Konakry a następnie (w rozszerzonej formie) w Szczecinie (otwarcie nastąpiło 30.11. 1968 roku – tytuł „Gwinejskie Safari). Łącznie ekspedycja ta przywiozła do muzeum szczecińskiego około 200 sztuk eksponatów. Z uwagi na fakt, że zbiory szczecińskie powiększały się dynamicznie, w 1971 roku przebudowano i poszerzoną ekspozycje stałą noszącą tytuł „Kultura |Afryki Zachodniej”. Rok później następuje zmiana struktury organizacyjnej Muzeum Narodowego w Szczecinie (od 1. 0. 1972 r.). Wyodrębniony zostaje oddzielny Dział Etnografii gdzie zbiory afrykańskie znajdują należne im miejsce. W okresie (ale także w latach następnych) tym dokonania i zbiory afrykańskie Szczecina są szeroko propagowane na licznych wystawa czasowych w kraju i zagranicą.8
Pod koniec 1972 roku wyrusza do Gwinei kolejna wyprawa – tym razem „archeologiczno-etnograficzna”. Biorą w niej udział W. Filipowiak, W. Bender (z ówczesnego Instytutu Historii Kultury Materialnej Polskiej Akademii Nauk w Warszawie) oraz B. Szerniewicz. Badania te prowadzone były przy współpracy Ministere de la Recherche Scientifique et de la Documentation Nationale w Konakry. Ogólny nadzór nad całością miał tym razem geograf – S. Tall. Ze strony gwinejskiej natomiast wzięli ponadto udział : archeolog O. Diallo, dyrektor Musee Nationale w Konakry – M. Diallo, wykładowca historii z Institute Polytechnique w Kankan – L. Bah, badacz folkloru C. Kemeko i inni. Jak czytamy w sprawozdaniu: W roku 1973 rozpoczęto m.in. prace we wzmiankowanej już części miasta noszącej tradycyjna nazwę dzielnicy królewskiej.
Odsłonięto tu znaczna powierzchnię terenu napotykając na warstwę rozłożonej cegły banco i liczne, dobrze zachowane fragmenty. Udało się odczytać częściowo (prace w tej części miasta nie zostały zakończone) zarys dużej budowli, szczególnie jej dwa narożniki i dwa poziomy posadzek […] Na południe od omówionego dużego obiektu musiała się znajdować druga budowla dużych rozmiarów o podobnym charakterze. […] Nie udało się w b.r. odsłonić dostatecznej partii terenu, aby uchwycić plan tej budowli, gorzej od poprzedniej zachowanej.9
Fundamenty tych dwóch, dużych budowli to największe odkrycie misji 1973 roku. Pomimo, że badania w Niani nie były już kontynuowane w następnych publikacjach są one już jednoznacznie określane jako „sala audiencyjna” i „pałac”.10 Ponadto przebadano dwa cmentarzyska, dzielnicę arabską i zlokalizowano meczet.
Nowością tego sezonu prac terenowych było rozpoczęcie, po raz pierwszy eksploracji etnograficznej prowadzonej przez B. Szerniewicza.11 Zaowocowało to dwiema publikacjami w roczniku muzealnym.12
Wyprawa dostarczyła do Muzeum Narodowego w Szczecinie także kolekcje eksponatów – 153 szt. zabytków etnograficznych i około 250 zabytków archeologicznych. W finale pod koniec 1973 roku zostaje otwarta kolejna wystawa z serii „Gwinejskie Safari” ukazująca m.in. plony i dokonania ostatniej misji do Niani.
Mówiąc o metodach badawczych w Afryce warto kolejny raz zacytować W. Filipowiaka: o Niani pisali dwaj autorzy: M. Montrat i H. Havre. Profesor R. Mauny też był w Niani. Oni jednak byli wszyscy, że tak powiem, krótko i badali ten teren powierzchniowo. Poza tym to inna szkoła. Szkoła zachodnia szukała architektury i rzeźb. A myśmy szukali wszystkiego. To znaczy nas interesowało całe tło gospodarcze, zabudowa.[…] i dalej To była normalna archeologiczna polska metoda… nie jeden wykop, bo na to pieniędzy nie było i nie skończyłbym tego przez lata. To był wykop – przerwa – wykop – przerwa. To samo zrobiłem w Niani. Przecież ja tam tak długo nie mogłem siedzieć, bo pieniędzy na to nie było. Musiałem szybko wiedzieć gdzie kopać. I zrobiłem to samo co w Wolinie – ciąg wykopów co 10 -20 metrów. Dwa tygodnie pracy, i już po profilach widać: od północy wał, plac, warstwa kulturowa, okazuje się, że natknąłem się na meczet! I jak to zobaczyłem, to potem na dole, tam gdzie było największe zgrupowanie, zrobiłem to samo, tylko poprzecznie – i było wszystko. Miałem pałac, salę audiencyjną, meczet, studnię…chociaż tę studnię to dzięki miejscowej ludności znaleźliśmy. Myśmy na nią nie mogli trafić, nie było po niej śladu. Czterysta lat zasypana […] Przyszła starszyzna […] W końcu uzgodnili i pokazują „tu jest studnia”[…] i kopiemy. Myśmy te studnię na pół przekroili! Potem pobraliśmy próbki i zrobiliśmy datowanie C-14, i potwierdził się XVI wiek. Tak wiec z szacunkiem trzeba podchodzić do przekazów ustnych.
Okres „gwinejski” w historii działań i badań Muzeum Narodowego w Szczecinie trwa od sezonu 1964/65 do sezonu 1978/79 kiedy to zorganizowano ostatni wyjazd do Niani. Niestety pomimo długotrwałego pobytu w Konakry nie udało się przekonać „strony gwinejskiej” do kontynuacji badań. Wcześniej, w roku 1976 przebywali w Muzeum Narodowym w Szczecinie na sześciomiesięcznym stażu pracownicy Musee Nationale w Konakry - D Traore i O. Camara. Zapoznali się z pracami organizacyjnymi, konserwatorskimi i badaniami archeologicznym w Wolinie oraz w muzealnictwie polskim.13
Podsumowując (w pewnym sensie) ten „okres gwinejski” W. Filipowiak pisze: Dobre wyniki badan nad stolicą Mali odbiły się szerokim echem we wszystkich środowiskach naukowych Afryki i częściowo Europy.14 Liczne bezpośrednie kontakty, publikacje i udział w konferencjach międzynarodowych, pozwoliły uzyskać znaczącą pozycje MNS jako ośrodka badań afrykańskich. Otwierały się zarazem nowe możliwości do poszerzenia działań na tym polu. W ramach podpisanej w roku 1973 dziesięcioletniej umowy polsko-gwinejskiej o współpracy naukowej, staż muzealny odbywali pracownicy Muzeum Narodowego w Konakry. Polskie odkrycia w Gwinei spowodowały napływ studentów i doktorantów z dziedziny archeologii na studia do Polski. Przybywali z Gwinei, Nigerii, Mali i studiowali na uniwersytetach w Warszawie i Poznaniu. Staże wykopaliskowe odbywali na „wolińskim poligonie doświadczalnym”. Warto wspomnieć, ze dłuższą praktykę w Wolinie zaliczył Oumar Alfa Konare, do roku 2001 prezydent republiki Mali.15
Pomimo udziału w wyprawach kilkunastu zmieniających się sukcesywnie osób gros wyników i prac opublikowanych zostało przez W. Filipowiaka lub pod Jego kierunkiem. Dla pozostałych był to raczej li tylko epizod w karierze naukowej.16
1 Do przekazów ustnych należy podchodzić z szacunkiem. Z prof. Władysławem Filipowiakiem – archeologiem, byłym dyrektorem Muzeum Narodowego w Szczecinie rozmawiają Wiesława Bolimowska i Ewa Prądzyńska w: „Afryka” numer specjalny /2012 s.25
2 Zob. Filipowiak W., Étudés archéologiques sur la capitale médievale du Mali, Szczecin 1979 oraz tenże: Średniowieczna stolica królestwa Mali − Niani w VI-XVII w., Wrocław-Warszawa. Kraków Gdańsk, Łódź,1981.
3 Filipowiak W., Jasnosz S., Rozpoznawcze badania w Niani (Republika Gwinei), w: „Materiały Zachodniopomorskie”, t. XI, Szczecin 1965, s.744
4 Fenrych W., Dezynsekcja chaty afrykańskiej, w: „Materiały Zachodniopomorskie” t. XI. s.
5 Filipowiak W., Jasnosz S., Wołagiewicz R., Polsko-gwinejskie badania archeologiczne w Niani w 1968 r. w: „Materiały Zachodniopomorskie”.t. XIV, Szczecin 1968 ,s. 576 i 618
6 Tamże s.619 . Wspomniany D. T. Niane kontynuowała dalej swoje zainteresowania tradycją ustną Afryki Zachodniej. Jest on m.in. autorem po raz pierwszy spisanego ustnego eposu o władcy dawnego Mali - Sundjacie. Zob. D. T. Niane, Soundjata ou l'Epopée du Mandin, Paris, 1960
7 Do przekazów ustnych należy podchodzić z szacunkiem…. Op.cit.
8 Zob. Prądzyńska E., Zbiory afrykańskie Muzeum Narodowego w Szczecinie – historia gromadzenia. Aneks IV Spis cit. s. wystaw zorganizowanych z własnych zbiorów afrykańskich przez Muzeum Narodowe w Szczecinie w: Afryka 40 lat…op. 373-376 (za okres do 2002 roku).
9 Filipowiak W. Bender W., Badania archeologiczno-etnograficzne na terenie Gwinei w 1973 r., w” „Archeologia Polski”, 1975, t. XX, nr 1, s.251
10 Filipowiak W. 1981, s. 180-234
11 B. Szerniewicz był z wykształcenia historykiem. Specjalizował się w historii współczesnej Polski, był także absolwentem Studium Afrykanistycznego funkcjonującego głównie w latach 70. XX wieku na Uniwersytecie Warszawskim.
12 Zob. Szerniewicz B., 1976, op. cit. oraz tenże oraz O. Traore, Myśliwstwo i myśliwi Malinke, w: „Materiały Zachodniopomorskie”, Szczecin 1977, s.253-289.
13 Hamling A., Sprawozdanie z działalności Muzeum Narodowegow Szczecinie w 1976 r. w: „Materiały Zachodniopomorskie”, Szczecin 1976 ,s.307
14 D. T. Niane, Niani, l'ancienne capitale du Mali. Recherches Africaines, Conakry, 1968 zob. więcej w: W. Filipowiak, Etudes archeologiques sur la capitale medievale du Mali, Szczecin 1979.
15 W. Filipowiak, 2004 op.cit. s.19
16 Jedyną osobą która kilkakrotnie wracała do prac w niani był historyk gwinejski D. T. Niane