Polskie poznawanie świata

Życiorys

Zobacz także Stefan Szolc-Rogoziński

Życiorys

Stefan Szolc-Rogoziński (portret olejny) w zbiorach Muzeum Narodowego w Szczecinie.

Stefan Szolc-Rogoziński to swoista ikona polskiej afrykanistyki. Postać budząca czasami emocje, a czasami zupełnie pomijana w historii tej dziedziny nauki. Był jednak prawdziwym afrykanistą-entuzjastą.


W czasach gdy wielu Polaków nie bardzo wiedziała gdzie leży Afryka postanowił zorganizować wyprawę odkrywczą celem jej lepszego poznania. Jego dokonania i prace na tym kontynencie, jakkolwiek by je dzisiaj oceniać, były inspiracją do „zmierzenia” się z tym kontynentem przez wielu innych jego rodaków.

Urodził się w Kaliszu w roku 1861 w zamożnej, polsko-niemieckiej rodzinie fabrykantów włókienniczych. Jego ojciec Ludwik Scholz był silnie związany więzami rodzinnymi z familią Repphanów budującą swoiste imperium tekstylne w Kaliszu od 1815 roku. Nie było to bez znaczenia w okresie finalizacji planów organizacji wyprawy do Afryki przez jego syna Stefana.1

S. Rogoziński od lat gimnazjalnych celował w naukach geograficznych, pasjonował opisami podróży do dalekich lądów i ludów. Z czasem zmieniło się to w poważne zainteresowania terenowe prowadzące do pomysłu zorganizowania własnej wyprawy do Afryki. W II połowie XIX wieku, w Polsce, obolałej jeszcze po klęsce powstania styczniowego 1863 roku - był to pomysł niecodzienny. Musiał go przedstawić człowiek z wielką wyobraźnią, jednocześnie w sposób tak rzeczowy, aby mógł zainteresować innych.

Pomysł przechodzi różne etapy aż w pod koniec 1881 roku S. Rogoziński ogłasza w popularnym podówczas czasopiśmie „Wędrowiec” propozycję przyjęcia na członków ekspedycji osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje i dysponujące wkładem finansowym ustalonym na 5000 franków. Zgłaszają się m.in. Klemens Tomczek oraz Leopold Janikowski. Burzliwe perypetie związane z organizacją wyprawy trwały co najmniej rok, dopiero 13 grudnia 1882 roku, specjalnie zakupiony w tym celu stutonowy szkuner „Łucja Małgorzata”, wypłynął z Hawru w trzy i pół miesięczną podróż do Afryki.2

Jak zauważa R. Vorbrich Nie łatwo jest dokonać oceny sylwetki i dorobku naukowego człowieka żyjącego zaledwie 35 lat i dokonującego największych swych osiągnieć w wieku 21-24 lat. Trudno tez porównywać dorobek naukowy Stefana Szolca-Rogozińskiego ze spuścizną profesjonalistów działających ćwierć wieku później.3

 

 

1 Wnikliwie studiując przygotowania do wyprawy do Afryki należałoby dojść do wniosku, że olbrzymia większość jej kosztów pokrył S. Rogoziński w funduszy prywatnych. Z kolei sprawa nazwiska S. Rogozińskiego jest do dziś nie do końca jasną. Wpierw przyjął nazwisko panieńskie matki łącząc je z nazwiskiem ojca, następnie spolszczając to ostatnie do „Szolc”, czasami ogranicza je do jednej litery – „:S. S. Rogoziński” a czasami je w ogóle pomijając. Niektóre listy podpisywał z kolei tylko „S. S. R.”.

2 Działania organizacyjne opisywane były wielokrotnie m.in. w H. Szumanska Grossowa,Podróże Stefana Szolca Rogozińskiego, Warszawa 1967, R. Vorbrich, Stefan Szolc-Rogoziński jako afrykanista w: „Materiały Zachodniopomorskie”, t. XXIX, Szczecin 1983, s.7-22

3 R. Vorbrich, op.cit., s.7

 

Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że kontynuując przeglądanie tej strony wyrażasz zgodę na zapisywanie na Twoim komputerze tzw. plików cookies. Ciasteczka pozwalają nam na gromadzenie informacji dotyczących statystyk oglądalności strony. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie ich zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.