Polskie poznawanie świata

Obserwacja uczestnicząca

Obserwacja uczestnicząca

„Wyobraź sobie, słuchaczu, że znalazłeś się nagle z całym swym ekwipunkiem sam na tropikalnej plaży w pobliżu wioski tubylczej, podczas gdy statek czy łódź, która cię tu przywiozła, odpływa na widnokręgu.

 

Wyobraź sobie ponadto, że jesteś badaczem początkującym, nie masz żadnych uprzednich doświadczeń ani niczego, co mogłoby ci służyć jako przewodnik, ani nikogo, kto mógłby co pomóc.

Tak właśnie wyglądały początki mojej pracy terenowej. Doskonale pamiętam owe długie wizyty w poszczególnych wioskach podczas pierwszych tygodni: to uczucie beznadziejności i rozpaczy po wielu uporczywych, ale bezowocnych usiłowaniach, które wcale nie doprowadziły do rzeczywistego kontaktu z tubylcami, ani też nie dostarczyły mi żadnego materiały (…).

Co jest najbardziej istotną treścią moich badań? Dowiedzieć się, jakie są jego, tubylca, główne pasje, motywy zachowania, cele. Jego najgłębszy sposób myślenia. Próbując zrozumieć pogląd na świat – z szacunkiem należnym nawet dzikim – poszerzymy bowiem swoje własne spojrzenie na świat”1.

Przełomowym podejściem, w opozycji do badaczy „gabinetowych”, zainicjowanym przez Bronisława Malinowskiego podczas 2-letnich badań na Trobriandach, było prowadzenie prac terenowych w oparciu o znajomość miejscowego języka, wykorzystanie „obserwacji uczestniczącej”. Postulował długotrwałą pracę terenową w bliskim kontakcie z informatorami lokalnymi, zakładanie stacji badawczej w znacznej odległości od ośrodka własnej kultury, z którą jest związany (np. misji). Według niego antropolog powinien być zmuszony do przyjęcia sposobu bycia a także myślenia i odczuwania tubylców oraz brać aktywny udział w życiu badanej społeczności. Powinien ustalić co jest normą, zwyczajem, powszechną regułą w niej obowiązującą. Budować intensywną, głęboką wzajemną relację z mieszkańcami, „dotrzeć do duszy najbardziej nieśmiałego tubylca”2.

Jak podsumował Edmund R. Leach: „Badania Malinowskiego na Wyspach Trobrianda zmieniły to wszystko. Najbardziej zasadniczą innowacją było to, że on naprawdę ustawił swój namiot w środku wioski, nauczył się języka krajowców w jego formie potocznej i zaczął obserwować bezpośrednio, jak jego sąsiedzi trobriandcy zachowują się w ciągu dwudziestu czterech godzin codziennego życia i pracy. Żaden Europejczyk nigdy przedtem nic takiego nie zrobił i etnografia, która z tego powstałą, była czymś zupełnie nowym. Stała się ona antropologią społeczną, tj. socjologią systemów społecznych o małej skali”3.

1 B. Malinowski, „Argonauci Zachodniego Pacyfiku”, w: Dzieła, t. 3, Warszawa 1981, s. 31-32

2 Za: Clifford Geertz, „Zaświadczające ja. Dzieci Malinowskiego”, „Malinowski-Witkacy”, Konteksty 1-4, Kraków 2000, s. 113

3 Cyt. za: G. Kubica-Klyszcz, „Bronisław Malinowski – szkic biograficzny” Lud, vol. 66, 1988, s. 84


 

Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że kontynuując przeglądanie tej strony wyrażasz zgodę na zapisywanie na Twoim komputerze tzw. plików cookies. Ciasteczka pozwalają nam na gromadzenie informacji dotyczących statystyk oglądalności strony. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie ich zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.