Polskie poznawanie świata

Misje a poznawanie i opracowywanie języków

Zobacz także Liga morska i kolonialna

Misje a poznawanie i opracowywanie języków

Autor: J. Różański, Kościół w misji Mariannhill (RPA). Widok współczesny.

Konieczność poznawania miejscowych języków i postulaty, by misjonarze to czynili znaleźć można m. in. w działalności powołanej w 1622 r. Kongregacji Rozkrzewiania Wiary.


Ponad 150 lat później, sekretarz generalny tej Kongregacji na nowo wzywał wszystkich i każdego z osobna, którzy mieli podjąć pracę na terenach misyjnych, aby „na mocy świętego posłuszeństwa, jak tylko dotrą do miejsc im wyznaczonych, skwapliwie rozpoczęli studia w celu poznania języka lokalnego ludu, wśród którego będą pracować, i aby czynili to z pełnym zaangażowaniem”. Misjonarz, który nie wykazywał zapału w nauce języka powinien być odwołany z misji do własnej prowincji, a nawet ukarany jako narzędzie „leniwe w czynieniu dobra i całkowicie nieużyteczne w pracy dla świętych misji”. Za tymi zachętami i działaniami następowało tworzenie obszernych encyklopedii kulturowych. Z polskich misjonarzy wspomnieć można chociażby opracowania jezuitów z „Misji Zambezi” w Afryce (dzisiejszy Mozambik i Zambia). Podczas swojego relatywnie niedługiego pobytu w misji Boroma (Mozambik) o. Aleksander Mohl w krótkim czasie opracował gramatykę dwóch dialektów znad dolnej Zambezi (A. Mohl, Praktische Grammatik der Bantu-Sprache von Tete und Woerterbuch, Krakau 1904). Znawcą języka nyanja (Zambia) wśród polskich misjonarzy był o. Stanisław Hankiewicz, który wydał m.in. gramatykę tego języka oraz przekłady pieśni i katechizmu. Co ciekawe, część przekładów pochodziła z języka i tradycji polskiej. Te jezuickie tradycje przekładów i pracy nad miejscowym językiem podjął później w Zambii także ks. Andrzej Halemba, fideidonista z diecezji katowickiej, który zajął się publikacjami związanymi z językiem i kulturą mambwe. Warto przy tym zaznaczyć, iż były to pierwsze prace poświęcone temu językowi. Drugim znacznym terenem pracy nad miejscowymi językami i kulturami jest z pewnością północny Kamerun, gdzie misje prowadzili oblaci Maryi Niepokalanej. Wartościowe były także wydawnictwa polskich oblatów w języku gidar i daba. Słowo drukowane upowszechniane było także przez polskich misjonarzy w założonych i prowadzonych przez nich drukarniach i wydawnictwach. Polscy braci mieli znaczny wkład w założenie i prowadzenie drukarni w Mariannhill w Afryce Południowej.

Z ich drukarni wychodziły liczne dzieła religijne i świeckie w 20 językach. Natomiast polscy franciszkanie konwentualni mieli znaczny wkład w funkcjonowanie i rozwój wydawnictwa i drukarni Mission Press w Zambii. Wydawnictwo rozpoczęło swoją działalność w 1971 r. Działalność drukarską i wydawniczą rozwinęli także polscy pallotyni w Rwandzie. Także w Kenii polscy franciszkanie w 1987 r. uruchomili drukarnię (Kolbe Press).

Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że kontynuując przeglądanie tej strony wyrażasz zgodę na zapisywanie na Twoim komputerze tzw. plików cookies. Ciasteczka pozwalają nam na gromadzenie informacji dotyczących statystyk oglądalności strony. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie ich zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.