Odkrycia
- 1887 r. - odkrycie skarbu z pochówku księżniczki scytyjskiej z Wielkiego Kurhanu Ryżanowskiego na Ukrainie, co było następstwem rozkopania przez Hryncewicza w 1884 roku największego kurhanu; jego skarby odsłoniły się dopiero w 1887 roku po roztopach i gdy okoliczni chłopi zaczęli znajdować pojedyncze cenne przedmioty; Hryncewicz zabezpieczył kurhan i przy pomocy wezwanego z kraju archeologa wezwanego z kraju Gotfryda Ossowskiego wydobywa go i daruje krakowskiej Akademii Umiejętności (obecnie w zbiorach Muzeum Archeologicznego w Krakowie)
- w 1889 r. J. Talko-Hryncewicz odkrył, że „przenosicielami” dżumy w różnych miejscowościach Mongolii są gryzonie - tarbagany, czyli bobaki zwane „świszczami” i przyczynił się do zapobieżenia rozprzestrzeniania się tej epidemii, której ogniska pojawiły się również w stolicy Mongolii – Urdze
W listopadzie 1899 r. na mocy rozporządzenia jenerał-gubernatora kraju przyamurskiego zostałem wysłany za granicę Rosyi do Urgi, stolicy Mongolii, odległej od Troickosawska o 420 km drogi kołowej, dla zbadania grasującej tam choroby bezwarunkowo śmiertelnej, która miała zabrać niemało ofiar. epidemia ta, jak się okazało, wybrała sobie początkowo siedlisko w miejscowości odległej od Urgi od 450-500 km drogi kołowej na północo-zachód i tyleż na południo-zachód od Troickosawska, w Choszunie (majętność) Michan-Guna na pograniczu księstwa Tuszetu-Chana. (JTH, Przyczynek.., 6).
Na mocy sprawozdania złożonego przyamurskiemu jenerał-gunernatorowi o epidemii dżumy w rozmaitych miejscowościach Mongolii, którą przypisywałem bobakom (po mongol. ‘tarbagan”), zabroniony został ku wielkiej rozpaczy handlujących wywóz skórek tego zwierzęcia i wełny do Rosyi, co trwało lat parę. Niejednokrotnie wykazywałem konieczność założenia stałej stacji bakteriologicznej w centrum Mongolii w Urdze, pod kierunkiem bakteriologa, co ułatwiłoby wielce tak zbadanie zarazka, jak i walkę w przyszłości z chorobą, (JTH, Przyczynek.., 6).