Malinowski i Witkiewicz
Te dwie wybitne osobowości polskiej nauki i kultury zawarły przyjaźń w Zakopanem. Bronisław od dziecka był chorowity i dużo czasu spędzał w Tatrach. Witkiewicz (Witkacy) do Zakopanego, które wówczas pełniło rolę kulturalnej stolicy, przyjeżdżał wraz z rodzicami. Rodziny Malinowskich i Witkiewiczów znały się i wzajemnie gościły.
Przyjaźń ta była niezwykle silna i niewątpliwie wpłynęła na ukształtowanie ich osobowości, jak również zawodowe kariery. Wspólnie spędzali wakacje, dzielili książki i doświadczenia. Także różnili się poglądami na temat kultury, teorii religii, magii. Kłócili się, a jednocześnie szanowali. Ta wzajemna zależność ciągnęła się przez ich całe życie. Łączyła ich także wspólna pasja fotografii.
W 1914 roku Malinowski otrzymał możliwość wyjazdu na Pacyfik wraz z wyprawą Brytyjskiego Towarzystwa Popierania Nauki. W tym samym czasie Witkacy przeżywał załamanie nerwowe po śmierci samobójczej swej narzeczonej. Malinowski zabrał przyjaciela w daleką podróż, w charakterze swego rysownika i fotografa, aby ratować go przed straceńczą rozpaczą po utracie ukochanej.
Dwaj przyjaciele wzięli udział w Kongresie British Association for the Advancement of Science, na którym Malinowski był sekretarzem sekcji antropologicznej. Kongres trwał przez cały sierpień praktycznie w całej Australii.
W tym czasie dotarła do nich wiadomość o wybuchu I wojny światowej w Europie, która spowodowała rozdzielenie obu przyjaciół na lata. Witkacy postanowił wrócić i walczyć przeciwko Niemcom. Malinowskiemu, walka po stronie któregokolwiek z zaborców wydawała się absurdalna.
„1 września Malinowski i Witkiewicz odwiedzają Toowoomba, gdzie dochodzi między nimi do kłótni na temat Polski i wojny”1. Przyjaciele rozstali się.
Bronisław zdecydował o kontynuacji swych badań, wyruszył do Nowej Gwinei. Z planowanych dwóch lat na antypodach, pozostał tam na sześć, żyjąc pomiędzy tubylcami, posługując się ich językiem, zachowując z nimi bliski kontakt. Efekt jego pracy jest niebagatelny i w dużym stopniu przełomowy dla antropologii.
Stanisław był obywatelem rosyjskim. Zdecydował więc, że wróci do Europy i zaciągnie się do armii carskiej przeciw Cesarstwu Austro-Węgierskiemu. Został przyjęty do Pawłowskiej Szkoły Wojskowej w Petersburgu, brał udział w ciężkiej bitwie w zachodniej Ukrainie za co został odznaczony Orderem Św. Anny.
Obaj panowie spotkali się po raz ostatni w roku 1930 w Zakopanem. Witkiewicz znalazł Bronisława „dziwacznym i całkowicie zangliczałym”. Sporządził ostatni portret Malinowskiego kredką...2.
1 „Malinowski-Witkacy”, Konteksty 1-4, Kraków 2000, s. 29
2 „Malinowski-Witkacy”, Konteksty 1-4, Kraków 2000, s. 33