Polskie poznawanie świata

Tęsknota za Polską

Zobacz także Ernest Malinowski - Peru

Tęsknota za Polską

Kiedy w Akademii Krakowskiej pytano Domeykę jak to się stało iż nie zapomniał ojczystego języka, odpowiedział: jakże chcecie, Panowie, żebym był zapomniał kiedy zawsze myśliłem [!] po polsku, modliłem się po polsku i kochałem po polsku [Moje podróże, t. III, s. 107-108]. 


Dobrzy ludzie tutejsi starają się, jak mogą, zatrzymać mnie u siebie; niedawno Kongres tutejszy i Senat, nie pytając się, uchwalili jednomyślnie dla mnie prawo obywatelstwa; i robię co mogę, pracuję jak umiem, dla dobra tego kraju, prosząc Boga o to, żeby jeśli mi On pozwoli zapracować na Jego chwałę i pożytek ludzi, to żeby mi też policzył na rachunek biednej naszej Polski, tak niemiłosiernie pokaleczonej od naszych i od cudzych [I. Domeyko: Listy do Władysława Laskowicza, 1976, s. 103]. 

Mnie żadne bogactwa tego nowego świata, o które nigdy nie dbałem, ani piękne niebo i góry, ani życzliwość dobrych ludzi tutejszych, zasługi, spokojność, dobrobyt, co mówię, grób żony nie zatrzymują, jeżeli będę mógł z dziećmi wyrwać się stąd za Ocean i być bliżej Was, z Wami, i choć na jeden dzień przed śmiercią popatrzeć na ziemię naszą, do której ciągnie mnie taż sama miłość, co i ciebie wyhodowała. Już to jest ostatnie, jedyne pragnienie, które jeszcze zostało mi na dnie spracowanej tylu niepowodzeniami duszy [Z listu I. Domeyki z 28 IV 1872 r. do Waleriana Chełchowskiego, Biblioteka Jagiellońska, rkps 6163 III, k. 86r-v.]. 

Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że kontynuując przeglądanie tej strony wyrażasz zgodę na zapisywanie na Twoim komputerze tzw. plików cookies. Ciasteczka pozwalają nam na gromadzenie informacji dotyczących statystyk oglądalności strony. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie ich zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.