Zakres badań i odkrycia
Jak ocenia R. Vorbrich w aspekcie odkrywczym [wyprawa zakończyła] się niepowodzeniem: nie rozstrzygnięto problemu jezior Liba nie odszukano źródeł rzeki Kalabar. Choć uczestnicy ekspedycji osiągnęli punkt leżący 75 km od wybrzeża, to posunęli się jedynie 20 km dalej niż ich poprzednicy.
Jednak chwilę potem napisał: Byłoby dużym nieporozumieniem zawężanie oceny osiągnięć Rogozińskiego tylko do aspektu odkrywczego. Po powrocie na Mondoleh prowadził wraz z towarzyszami przez ponad rok obserwacje meteorologiczne i etnograficzne oraz opracowywał bogate zbiory geologiczne, etnograficzne, antropologiczne i botaniczne. Wspólnie z Tomczekiem odbył kilka podróży łodzią żaglową wzdłuż wybrzeża kameruńskiego – od ujścia Rio del Rey do ujścia Wouri. Kontynuowała wówczas prace kartograficzne których rezultatem była mapa opublikowana tego samego roku (1884) w „Petermanns Geographische Mitteilungen” Tenże autor w swojej publikacji przedstawia „Zestaw publikacji Stefana Szolc-Rogozińskiego: liczący 27 pozycji. Obok publikacji podróżniczych opisujących poszczególne fragmenty tej afrykańskiej podróży znalazły się tam takie działa jak: Tryb życia, zwyczaje i pojęcia religijne krajowców z zatoki Biafryjskiej.1 Jak pisze M. Arpad Kowalski Pożytek z wyprawy Stefana Szolca- Rogozińskiego niewątpliwie był. Zwłaszcza w dziedzinie etnografii. Badał on język i obyczaje zwłaszcza takich plemion, jak Bakwiri, Bamboko, Douala, Bakundu i Issubu, przywiózł liczne zbiory etnograficzne, którymi wzbogacił muzea polskie, odkrył wiele nieznanych miejscowości i pozostawił po sobie wreszcie bardzo znaczny dorobek autorski, ogłoszony w pięciu językach (polskim, francuskim, niemieckim, angielskim i włoskim).2 Niestety wiele ze zgromadzonych materiałów naukowych nie zostało zakończonych i opublikowanych, wiele też zaginęło.
Przedwcześnie zmarły K. Tomczek zostawił po sobie nie tylko mapy kraju Assini i południowego Kamerunu, ale także kilka (siedem) tomów rękopiśmiennych: zawierających notatki geograficzne, przyrodnicze i etnograficzne, był autorem około dziesięciu artykułów podróżniczych drukowanych w ówczesnej prasie polskiej.3
Stefan Szolc-Rogoziński zginął tragicznie podczas wypadku w Paryżu w wieku 35 lat, w 1896 roku.
Ostatni towarzysz jego podróży L. Janikowski przeżył go o wiele lat. Zmarł w 1942 roku. Jeszcze w roku 1936 wydał pracę W dżunglach Afryki. Wspomnienia z polskiej wyprawy afrykańskiej w latach 1882-1890 (Warszawa 1936).
1 R. Vorbrich, op. cit. s.14
2 Op. cit., s.283.
3 M. Arpad Kowalski, op, cit.s.286