Polskie poznawanie świata

Obszar badawczy

Obszar badawczy

Ajnów ze wsi Manka na Sachalinie.

Na Sachalin Bronisława przybył w sierpniu 1887 roku na pokładzie statku więziennego wśród kryminalistów. O miejscu, w którym przyjdzie 21-letniemu Piłsudskiemu spędzić piętnaście lat życia, Czechow pisał: „Sachalin to miejsce największej męki, jaką potrafi znieść człowiek wolny czy uwięziony"(Antoni Czechow "Sachalin. Notatki z podróży").

Pierwsze lata pobytu w osadzie Rykowskoje Piłsudski podsumował w następujący sposób: „Po kilku latach więziennego życia, przymusowej pracy fizycznej, uzyskałem nieco swobody; spełniałem obowiązkowo różne czynności biurowe, prowadziłem spostrzeżenia meteorologiczne, gromadziłem zbiory przyrodnicze dla miejscowego muzeum, urządzałem bibliotekę dla okręgu, w którym mnie osiedlono, dawałem lekcje, wreszcie władze pozwoliły się uczyć w szkole ludowej”[1]            

O samej osobie Piłsudskiego dowiadujemy się z relacji rosyjskiego skazańca: „(…) od początku wyróżniał się on spośród katorżników nie tylko wykształceniem, lecz również tym, że był przyjazny wobec innych, miał miękkie serce, był bardziej sentymentalny i wśród więźniów cieszył się największą sympatią”[2].        

Piłsudski mieszkał poza kolonią karną, dobre stosunki z przełożonymi a także nauczanie dzieci strażników dawały mu dużo swobody. W trakcie jego pobytu na wyspie żyły tam plemiona Ajnów, Oroczanów i Giliaków. Fakt, że zostały one podbite a ich kultura i zwyczaje konsekwentnie wyniszczane przez Rosjan, i Japończyków, wzbudził jego troskę o ich los a także poczucie, iż stali się: „(…) na zawsze najlepszymi, drogimi druhami, wspólnej niedoli. I dla nich, dla całego plemienia, dnie sławy, czasy świetnej, z ich punktu zapatrywania, przeszłości, minęły i już nigdy nie wrócą… I oni, niedawni panowie piętrzących się wszędy gór, bystrych, przeczystych i wiecznie szumiących potoków, rzek – karmiciele, gęstych lasów tajemniczych, pełnych zwierza o futrach bogatych – oni dumni z panowania nad rozległą przyrodą – zostali zdeptani przez nowych przybyszów – utracili na zawsze, tak przez nich ukochaną swobodę”[3].

Sprawy tubylczej kultury zaczęły pochłaniać Piłsudskiego i gdy tylko mógł udawał się do osiedli miejscowych. Wówczas poznał Lwa Szternberga, który także odbywał katorgę. Był to działacz Narodowej Woli. Po odbyciu kary powrócił do Petersburga i tam nawiązał kontakty z muzealnikami, którzy byli zainteresowani napływem informacji z Sachalinu o rdzennej ludności. W ten sposób Piłsudski otrzymał rekomendacje i zlecenia na prowadzenie badań terenowych. , zwrócić uwagę świata na tubylcze ludy żyjące w nędzy.

Teren, w którym przyszło mu prowadzić badania był bardzo wymagający. Wsparcie finansowe jego eksploracji również nie było znaczące. Szacuje się, że w trakcie badań przebył ok. 5 tysięcy kilometrów pieszo, konno, na saniach.

 

[1] W. Sieroszewski, „Bronisław Piłsudski”, Rocznik Podhalański, 1914-1921, s. XIV

[2] I.P. Mirolubow, „Wosem let na Sachalinie”, Petersburg 1907, s. 39

[3] B. Piłsudski, „Poezya Gilaków”, Lud, 1911: 17, s. 4

Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że kontynuując przeglądanie tej strony wyrażasz zgodę na zapisywanie na Twoim komputerze tzw. plików cookies. Ciasteczka pozwalają nam na gromadzenie informacji dotyczących statystyk oglądalności strony. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie ich zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.